niedziela, 1 lipca 2007

Wywiad oraz list

Wywiad"Nigdy Więcej Szkoły"


Nigdy więcej zadań domowych! LaFee skończyła już szkołę! w Bravo opowiada, jak ciężko na to zakuwała i jaka jest z tego dumna!

Juhu! Wreszcie skończyło się "pod górkę" dla LaFee - po operacji migdałów i stresem związanym z egzaminem dała radę! Piosenkarka ma już w kieszeni skończenie szkoły. LaFee chce się podzielić tym sukcesem z Bravo i zaprasza nas na wywiad. Kiedy się spotykamy, szczerzy zęby od ucha do ucha - widoczna jest ulga. Niedbale kładzie nogę na nogę i kołysze nią w takt. w tle leci jej singiel "heul doch".

BRAVO: serdeczne życzenia z okazji skończenia szkoły! jak się czujesz?
LaFee: to jest niesamowicie odprężające uczucie! Musiałam przez długi rok łączyć szkołę z karierą, i z początku nie było to trudne. Miałam to w tyle głowy (?): idź, musisz teraz coś do szkoły zrobić! W tej chwili jestem bardzo zadowolona, że egzaminy dobrze poszły i już jest po wszystkim..
BRAVO: I jak poszły egzaminy?
LaFee: Pisałam razem z wszystkimi innymi egzaminami w sali gimnastycznej. 80 uczniów siedziało przy drewnianych ławkach. Przez dwie godziny się pociłam, ale opłacało się. Z egzaminów mam tylko czwórki i trójki, tylko z matmy mam 2, ale u dziewczyn nie jest to takie niezwykłe (śmieje się). Z innych przedmiotów, których nie zdawałam, miałam za to ________
BRAVO: Jakie przedmioty zdawałaś?
LaFee: Pisemny z matmy, niemieckiego i angielskiego, i ustny był z nauk przyrodniczych, więc z biologii, chemii i fizyki.
BRAVO: Co masz na przeciętne oceny?
LaFee (szczerzy zęby): Do teraz nie miałam jeszcze tak dużo czasu, żeby przeczytać dokładnie swoje świadectwo, dlatego niestety nie wiem..
BRAVO: Jak przygotowywałaś się do egzaminu?
LaFee (wzdycha): Dużo, dużo się uczyłam! Bardzo gruntownie się przygotowywałam, dużo czytałam i dużo dowiedziałam się od nauczycieli, jeśli czegoś nie rozumiałam, spędziłam nad tym wiele tygodni, ale efekt końcowy się opłacał!
BRAVO: Jak to przebiegało?
LaFee: Całkiem dobrze! Z angielskim nie miałam trudności, kocham język ojczysty i bardzo się tym interesuję. Ale z matmy byłam totalnie rozkojarzona - dokładnie jak z niemieckim. Wiedziałam, że z niemieckiego nie jestem taka zła, ale tam szybko mogą się wkraść przeoczenia. Byłam trochę zdenerwowana i myślałam: hej, musisz się skoncentrować i każde zadanie dokładnie przeczytać. A egzaminy ustne były całkiem cool. Nauczyciele podchodzili do tego całkiem na luzie i atmosfera była bardzo odprężająca.
BRAVO: Pisemne egzaminy trwały za każdym razem dwie godziny, jak potrafiłaś się tak długo koncentrować?
LaFee (śmieje się): Więc, nie używałam glukozy! Po prostu było całkiem spokojnie, ponieważ podczas egzaminów mogliśmy jeść i pić. Przez to moja koncentrancja całkiem dobrze się utrzymywała.
BRAVO: Potrafisz ściągać?
LaFee (zszokowana): Nie, na Boga. Jeśli przyłapaliby mnie na odpisywaniu, natychmiast wlepili by mi jedynkę!
BRAVO: Jak reagowali na to inni uczniowie?
LaFee: Wyglądali trochę śmiesznie i szeptali, ale potem było ok.
BRAVO: Musiałaś dawać autografy?
LaFee (śmieje się): Nie, tak nie było, wszyscy byliśmy zbyt skupieni na egzaminie.
BRAVO: Co robiłaś po egzaminie?
LaFee: Jako pierwsze pozbyłam się wszystkich szkolnych rzeczy z mojego pokoju i szperałam w magazynie. Nie chce tych rzeczy już więcej widzieć! Naprawdę pomyślałam: Boah, to całe gówno zajmuje tylko miejsce. W końcu się tego pozbyłam!
BRAVO: Swiętowałaś już zakończenie?
LaFee: Niestety nie. Teraz znowu zaczynam pracę. W każdym bądź razie chcę to nadrobić - może jakiś grill z moimi przyjaciółmi i rodziną...








List Do Fanów Od LaFee



Kochani fani,

Słyszeliście pewnie o tym, że musiałam iść do szpitala. Miałam ciągłe bóle gardła, z dnia na dzień stawały się coraz gorsze, lekarze radzili mi, że powinnam wyciąć migdałki. To nie jest nic strasznego, zdarza się tysiącom innych ludzi. Nie musieliście obawiać się z tego powodu:). Mimo tego chciałabym podziękować za wszystkie listy i życzenia od was. To mi bardzo pomogło. Jestem teraz w domu i czuję się dobrze. W sumie gardło mnie jeszcze trochę boli, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Teraz muszę całkiem szybko stać się znów 'zdatna', ponieważ 6 lipca zjawi się mój nowy album "Jetzt erst recht". Nie mogę się doczekać kiedy znów was zobaczę na Open-Air'ach i przy rozdawaniu autografów.

Dużo buziaków, wasza LaFee.

by lafee.xt.pl

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Zajebisty blog :)):)) Niezle to zorganizowałas :>:*:*

natuniaa011 pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

Dziękuję ten blog jest super.Potrzebowałam tego do szkoły...